Warszawa_Sochaczew_Toruń_Warszawa
-
DST
292.10km
-
Teren
3.00km
-
Czas
11:12
-
VAVG
26.08km/h
-
VMAX
47.00km/h
-
HRmax
223(110%)
-
HRavg
115( 56%)
-
Kalorie 5204kcal
-
Sprzęt KTM
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wyruszyliśmy 23.06.2011o 6:00 a nie o 4:00 jak było zaplanowane, deszcz poranny pokrzyżował nam plany, ale ruszyliśmy. W drodze do Sochaczewa tak nas zmordował wiatr, że wszystko stało pod znakiem zapytania, Toruń, damy radę czy nie. W Sochaczewie, uprosiłam Maćka abyśmy wsiedli w pociąg, bo pod ten wiatr to się zaj.... na maxa, oki zgodził się. Dojechaliśmy do Torunia pociągiem, zwiedzanie starówki, musze przyznać, ze jest ładniejsza niż nasza :). Posiłek i w drogę, wyjechaliśmy na krajowa 10 i tak do samej Warszawy, droga rewelacyjna od Torunia do Płońska, gitara, polecam dla szos. Wiatr był boczny ale się jechało, kryzys u mnie nastąpił po 30 km, czy dam rade, zostało ok 200 do domu:D, ale nie myśląc pedałowałam, kolejny kryzys jak się zrobiło ciemno i jak wjechaliśmy na ekspresową E77, to juz istny hardkor w nocy przy takiej ilości tirów, ale musieliśmy dojechać choćby nie wiem co:). Jak zobaczyłam tablice Łomianki to juz nawet te dwa podjazdy były bez znaczenia poszło po nich jak by było dosłownie płasko :). Jedno wiem na pewno 440 bym nie dała rady, te prawie 300 z czego pierwsze 60 w istnej mordędze, pod cholernie silny wiatr uświadomił mi, że jeszcze troszkę trzeba popracować, co prawda jechaliśmy na MTB a nie szosach, wiec to też inaczej :). Co by nie było jestem z siebie dumna, że wróciliśmy z Torunia i dałam rade :), w domu byłam 24.06.2011 godz 2:45, ale siedzieliśmy i gadaliśmy na bankowym z 30 min zamian się rozjechaliśmy w swoje strony :). AV-26,8, cad.82, max.113
komentarze